Jedyną i niewątpliwą zaletą poprzedniego ustroju była po prostu nasza młodość!  Urodzeni później znający trudy owego życia tylko z opowiadań, nie zrozumieją tego mniej więcej tak, jak syty nie zrozumie głodnego! To były pierwsze lata wolności i otwarcia właściwie na wszystko! Pierwsza i jak dotychczas chyba najlepsza ustawa Wilczka uwolniła potencjał i właściwie każdy mógł robić co chciał! Dlaczego o tym piszę? Dlatego, że właśnie wtedy, dwadzieścia lat temu zastanawiałem się jakby wyglądał polski Golf, gdyby nie wojna i PRL? W jakim miejscu i na jakim poziomie bylibyśmy? Być może nie odstawalibyśmy od reszty, a może nie byłoby wcale dużo lepiej niż jest? Nie dowiemy się już tego, ale możemy uruchomić swoją wyobraźnię i spekulować – co byłoby gdyby… Gdyby towarzysze z przewodniej siły narodu wpasowali Golfa w realia socjalizmu a klasa pracująca  mogłaby w drelichach masowo grać.