Czasy podniecania się wszelkiej maści rankingami mamy już chyba za sobą. Na starcie, było nie było, podsumowującego i prawie najważniejszego turnieju PZG w sezonie stanęło ledwie 50 uczestników. Według regulaminu do turnieju powinno zostać zakwalifikowanych 75 najlepszych zawodników według klasyfikacji Rankingu PZG na dzień 20 września br., oraz 15 najlepszych zawodniczek według tej samej klasyfikacji. Powinno, ale…no właśnie. Jeszcze przed samym turniejem można było uiścić drobne trzy stówki, by znaleźć się w gronie najlepszych i wziąć udział w turnieju mistrzów. W cywilizowanym świecie sam udział w takim turnieju to niesamowita nobilitacja uczestnika! Cóż możemy powiedzieć mamy takie Masters na jakie zasługujemy. Więcej na www.golfpl.com

Obejrzyj także Dogrywka Masters 2010 ABGC

Oraz  Masters 2010 – wręczenie nagród